V&P wraz z Fundacją REFLEXION i wsparciem wolontariuszy zapewniły bezpieczne miejsce, chwile wytchnienia i niezbędną pomoc 43 kobietom z dziećmi uciekającymi przed straszliwą wojną.
Rozpoczęliśmy od znalezienia ośrodka, domu pracy twórczej UAM, wynajęcia autobusu, przywiezienia kobiet i dzieci z Hrubieszowa, zapewnienia im wygodnego miejsca do spania, ciepłej kąpieli, posiłków, konsultacji z psychologami i opieki lekarskiej. W najcięższych przypadkach wsparła nas firma Medicover. Rozpoczęliśmy też naukę języka polskiego dzięki emerytowanym nauczycielkom, w czym pomógł portal Flexi.pl.
Kolejnym etapem było znalezienie mieszkań, pracy dla matek i szkół dla dzieci. Przy zaangażowaniu wolontariuszy i tłumaczy pomogliśmy wszystkim w pisaniu CV, wypełnianiu wniosków o pesel by ułatwić im start w nowej rzeczywistości.
Wszystkie działania możliwe były dzięki ogromnemu wsparciu darczyńców i zaprzyjaźnionych firm, które przekazały dary – słodkości i oranżady od firmy COLIAN, makarony, soki, ketchupy, musy z MASPEX, margaryny, oleje z BUNGE/Kruszwica, Bambino przekazało żele do kąpieli, mydła i szampony, z firmy BALCERZAK były wędliny, z LISNER śledzie, z King Oskar puszki z rybkami, sery z HOCHLAND, a zapas jajek z JANTEX. Wyżywienie blisko 50 osób przez 3 tygodnie wymagało niemałego wysiłku.
Dzięki kontaktom z IAA nieocenioną rolę odegrała firma Play, która dostarczyła router i uruchomiła Internet w pałacu, gdzie nie było nawet zasięgów telefonicznych, co dzieciom dało chwilę zabawy, a mamom dostęp do wiadomości. Concordia Design podzieliła się zebranymi: papierem toaletowym, artykułami higienicznymi i ubraniami.
W kwestii transportu pomogła firma Bemo Motors, która użyczyła Forda Transita oraz Auto Vatin zapewniając busa do przewozu osób np. do lekarza. Autostrada Wielkopolska przekazała karty przedpłacone, by wolontariusze podróżujący na trasie Poznań – Ciążeń mogli się szybko przemieszczać.
Kobiety ukraińskie, obce sobie, rzucone przez przypadek na granicę, zorganizowały się wspaniale. Odzyskały spokój i mogły rozpocząć kolejny etap życia. Dzieci zgrały się i korzystały z możliwości beztroskiej zabawy.
Ta akcja pokazała że do realizacji autentycznych potrzeb nikt nie musiał nikogo rekrutować, a nasza idea VISION & PEOPLE wcieliła się w zupełnie nowym, innym wymiarze.