Philip Morris dołączył do odruchu solidarności wszystkich Polaków z Ukrainą w pierwszych dniach wojny. Polskie spółki Philip Morris,, w których pracuje wielu Ukraińców, stały się naturalnym liderem niesienia pomocy w globalnych strukturach firmy, którą kieruje pierwszy w historii Polak, Jacek Olczak.
Philip Morris pomagał w ewakuacji osób zagrożonych z terenów objętych działaniami wojennymi. Udało się wywieźć ponad 1100 osób, blisko 700 przyjechało do Polski. Pozostali wyjechali do Rumunii, na Węgry i do Mołdawii. Osoby przebywające w Polsce mają zapewniony dach nad głową i pomoc – od materialnej, po opiekę psychologów mówiących po ukraińsku.
Setki ton pomocy humanitarnej trafiły do Ukrainy dzięki wsparciu logistyczno-transportowemu Philip Morris i oddolnym zbiórkom organizowanym przez pracowników. Łącznie firma przygotowała 411 palet pomocy humanitarnej, które koleją i tirami dotarły do potrzebujących. W przekazywaniu pomocy Philip Morris współpracuje z około 20 organizacjami charytatywnymi, które mają różne specjalizacje: od humanitarnej po medyczną.
Od początku wojny koncern Philip Morris globalnie sfinansował pomoc humanitarną wartą 43 mln zł. Polskie spółki przekazały pomoc i środki na niesienie pomocy o wartości ponad 5 mln zł. Olbrzymi wkład w niesieniu wsparcia mają pracownicy, którzy finansują kilkadziesiąt projektów w Ukrainie poprzez inicjatywę „Projekty z Sercem”. Środki dla Ukrainy w wysokości około 2,8 milionów zł przekazało już prawie 4 tysiące pracowników z blisko 80 państw, włączając w to Polskę. Philip Morris International podwaja to wsparcie, dokładając drugie tyle do tej kwoty.
Pracownicy angażują się osobiście w niesienie pomocy. Obecnie, co siódmy pracownik Philip Morris jest wolontariuszem. Formy pomocy obejmowały między innymi transport z granicy, zakwaterowanie, zakupy, pomoc w znalezieniu mieszkania i pracy. Pracownicy mogą liczyć na 5 dodatkowych, w pełni płatnych dni urlopu na potrzeby wolontariatu. Od lutego 2022 pracownicy polskich spółek zawnioskowali o ponad 2500 dni wolnych na potrzeby działań wolontariackich, z których zdecydowana większość dotyczyła pomocy dla Ukrainy.
Warto podkreślić dwie inicjatywy pracowników. Pierwsza, to spersonalizowane plecaki dla dzieci, które przyjechały do Polski i poszły do polskich szkół. Druga, to akcja „Nasza Szafa Dobra” wymyślona przez pracownice z Krakowa – Magdalenę Walawską i Kingę Przybyłowicz. Miejsce przekazywania darmowych ubrań dla ukraińskich rodzin stało się przestrzenią do wspólnych spotkań i integracji.
Pracownicy polskich spółek Philip Morris z Ukrainy, którzy pracowali w organizacji przed wybuchem wojny, dostali 2 tygodnie dodatkowego, płatnego urlopu przeznaczonego na pomoc rodzinie i bliskim. Ich wskazówki i uwagi pomagają firmie w planowaniu pomocy dla Ukrainy.